Inwestycja w wino może być opłacalna, jeżeli będzie to rozłożone w czasie. Nie ulega wątpliwości, że jest jedną z najbezpieczniejszych form inwestowania, ponieważ nie niesie ze sobą ryzyka utraty kapitału. Na przestrzeni wielu lat (około dwudziestu pięciu) okazało się, że wyłożone na zakup wina kwoty mogą ulec podwojeniu. Największą popularnością cieszą się francuskie wina, jednak pojawiła się też tendencja inwestowania w trunki pochodzące z Włoch.
O ile na zachodnich rynkach kolekcje win cieszą się dużym powodzeniem, o tyle w Polsce zainteresowanie nimi dopiero zaczyna się rodzić. Inwestycja w wino wymaga pięcioletniego okresu rekomendacji. Na podstawie wyników badań można stwierdzić, że po upływie pięciu lat inwestycja w wino może przynieść większe zyski niż na przykład zainwestowanie kapitału w rynki akcji czy surowców.
Niekwestionowaną zaletą inwestowania w wino jest możliwość dysponowania niewielką gotówką. O inwestowaniu w wino można myśleć nawet wówczas, gdy przeznaczona na zakup wina suma wynosi około piętnastu tysięcy złotych. Stopa zwrotu w takim przypadku będzie wynosiła około stu czternastu procent. I dużo, i mało. Jednak istnieje realna szansa na osiągnięcie większych zysków, w myśl zasady, że wino im starsze, tym lepsze, co jest jednoznaczne z tym, że droższe.
Inwestując w wino, trzeba mieć świadomość, w które gatunki tego trunku warto wkładać pieniądze. Najlepszym rozwiązaniem jest wybieranie sprawdzonych, znanych marek, ponieważ liczy się w tej inwestycji okres leżakowania i dojrzewania wina. Przy założeniu, że wino będzie leżakowało przez kilkadziesiąt lat, dojdzie do tego, że stanie się ono bezcennym, poszukiwanym elementem kolekcji, a tym samym jego cena może osiągnąć bardzo wysoki pułap.
Inwestycja w wino z uwagi na jej specyfikę jest korzystną formą lokowania kapitału, a najcenniejszym jej czynnikiem jest czas. To dzięki niemu wino – niezależnie od marki – zyskuje na wartości. Od zawsze niemalże do najbardziej popularnych gatunków wina jest zaliczane Bordeaux.